Forum ZACHODNIOPOMORSKIE FORUM MOTOCYKLOWE
Forum motocyklistów z Koszalina i okolic
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"TATA-SERWIS"-Sklep,Komis,Salon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ZACHODNIOPOMORSKIE FORUM MOTOCYKLOWE Strona Główna -> SKLEPY, SALONY, WARSZTATY MOTOCYKLOWE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
polikolo
Gość






PostWysłany: Nie 11:52, 18 Mar 2012    Temat postu: TATASERVIS

Kupuję i serwisuję u TATY już kolejny motocykl. Poznałem właściciela i kolejnych mechów . Muszę przyznać ,że nie są tani ,ale faktycznie fachowo i skrupulatnie naprawiają moje kolejne cacka.Motocykle to wciąż w Polsce zabawa dla ,,mających kaskę,, ,a ja do takich nie należę.Zanim więc wydam grosz to najpierw pomyślę co i jak. U TATY mają coś czego nie znalazłem nawet w Monachium ,gdzie mieszkam . Czuję się tam jak u siebie i nie potrzeba mi nic jeśli po naprawie lub po serwisie jest ok. Jeżeli wszyscy w Polsce są takimi dobrymi mechami ,to poco serwisy , i warsztaty. Moja droga- ROMET, WSK125,ETZ250DELUX,CBR500,KLE500,BANDIT650
Powrót do góry
POOL
5 bieg
5 bieg



Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kosz / Złotów

PostWysłany: Wto 19:14, 20 Mar 2012    Temat postu:

Jacek napisał:
Bidoki Wink zawsze w zanadrzu pozostaje .... Fronton Wink tam ceny niskie i usługi na wysokim poziomie więc polecam ten drugi wariant.


Chyba sobie jaja robisz oczywi z tym Frontonem bo jest dokładnie odwrotnie dawno temu na swojej du... się przekonałem to druga firma po Max lipie. Gdzie mądrala gada jak by po jakimś proszku (do prania) był wszystko wie lepiej jest najlepszy zna się na wszystkim i tylko nie wiadomo czemu ostawia lipe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
POOL
5 bieg
5 bieg



Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kosz / Złotów

PostWysłany: Wto 19:17, 20 Mar 2012    Temat postu:

Co do Maćka to może servis nie jest za darmo ale miałem u niego kiedyś większą robotę i nie narzekam. Poza tym większość części ma podobne ceny do Allegro gdzie trzeba dopłacić za przesyłkę

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez POOL dnia Wto 19:19, 20 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SCORPION
5 bieg
5 bieg



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KOSZALIN

PostWysłany: Wto 19:49, 20 Mar 2012    Temat postu:

Najlepiej oddać moto we włąsne rece. kropka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
POOL
5 bieg
5 bieg



Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kosz / Złotów

PostWysłany: Śro 16:46, 21 Mar 2012    Temat postu:

SCORPION napisał:
Najlepiej oddać moto we włąsne rece. kropka.


No i tu doszłeś do sedna sprawy tylko np koła w zębach nie wywarzysz i kilka podobnych spraw które tylko na warsztacie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SCORPION
5 bieg
5 bieg



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KOSZALIN

PostWysłany: Czw 23:12, 22 Mar 2012    Temat postu:

akurat koła to mozna i i w garazu wywazyc... a myslisz ze tata ma super komputery do wywazania kół?> Kiedyś robiło sie w hgarazach i teraz tez mozna....


Wszystko co zrobie sam wiem jak mam zrobione... niechce miec pozniej niepspodzianek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
waldi
5 bieg
5 bieg



Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Sob 22:24, 24 Mar 2012    Temat postu:

Zosia samosia - nie wszystko można zrobić samemu choćby z braku czasu. Poza tym dajmy zarobić innym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SCORPION
5 bieg
5 bieg



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KOSZALIN

PostWysłany: Nie 9:20, 25 Mar 2012    Temat postu:

Akurat dla mnie dłubanie w sprzecie , poznawanie jesgo budowy i usprawnianie to czesc całości motocyklizmu i niemógłbym oddać tej cześci komus.... a z dróiej strony juz zdązyłem sie przejechać na takich usługach.... Samodzielne grzebanie przy sprzecie pozwala na zdobycie doswiadczenia i samodzielna naprawe jakiejs usterki w trasie....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
POOL
5 bieg
5 bieg



Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kosz / Złotów

PostWysłany: Wto 8:49, 27 Mar 2012    Temat postu:

No pewnie masz rację tylko powiedz jak można dobrze wyważyć koło w garażu bez sprzętu ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bryla
3 bieg
3 bieg



Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Wto 13:15, 27 Mar 2012    Temat postu:

Można można w garażu, nawet lepiej niż maszyna można sobie wyważyć.
Wystarczy zamocować koło w pionie żeby swobodnie mogło się obracać.
następnie obracamy kołem w różnych położeniach i obserwujemy w którą stronę się obraca(np.strona koła z wentylkiem opada to dajemy przeciw wagę na przeciwną stronę koła).
Jak koło się nie obraca w żadnym położeniu to znaczy że koło jest wyważone.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bryla dnia Wto 18:35, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SCORPION
5 bieg
5 bieg



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KOSZALIN

PostWysłany: Wto 18:35, 27 Mar 2012    Temat postu:

a co oni maja za sprzęt? Wieszasz koło na ośce na równej wg poziomicy wysokosci i krecisz tam gdzie sie zatrzyma masz najwiekszy ciezar. proste i logiczne... nikt w koszalinie niema maszyny do wywazania z automatu.... bynajmniej jeszcze nie dawno nikt niemiał.... mnie nie dotyczy. kół z oponami kostkami nie wywazam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
interkar
2 bieg
2 bieg



Dołączył: 19 Cze 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Wto 19:31, 27 Mar 2012    Temat postu:

dokładnie tak jak skorpion pisze, wieszają koło na ośce, ale faktem jest że robią to dobrze, kilka opon już tam zmieniałem i było ok, zero bicia...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez interkar dnia Wto 19:32, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
waldi
5 bieg
5 bieg



Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Wto 20:06, 27 Mar 2012    Temat postu:

DREWNIANE KOŁO

Będąc szczęśliwym posiadaczem hondy shadow o pojemności 600 centymetrów sześciennych doświadczyłem niesamowitej przejażdżki.
Dojechawszy z Koszalina w Bieszczady stwierdziłem , że pękło mi 11 szprych. Pierwsze co pomyślałem , że trzeba będzie pociągiem wracać. Później postanowiliśmy z małżonką skoczyć jeszcze na Słowację po alkohol. W powrotnej drodze zacząłem rozmyślać o tylnym kole. Shadowkę kupiłem szóstego lutego 2004 roku i to był jej trzeci sezon w naszej rodzinie. Z kołem był kłopot od początku. Po prostu kupiłem uszkodzone koło zamontowane w fajnym motorku. Gdy to odkryłem , oddałem koło do naprawy fachowcowi , a po kilku dniach poczułem się jakbym brał udział w programie ukryta kamera lub usterka. Fachowiec oddał mi koło , w którym brakowało kilku szprych. Dodatkowo przejechał się po mnie za to , że miał trudności w naciągu szprych i zużył cały pojemnik WD – 40. Grzecznie go przeprosiłem , zapłaciłem umówioną stawkę i zostałem z rozwalonym kołem. Co było robić , zacząłem szukać drugiego koła. Jednak szybko przeprosiłem stare koło i szprychy dorobiłem sam. Po sezonie koło ponownie nadawało się do regeneracji. No i właśnie pakując się w Bieszczady zabrałem kilka surowych szprych do narzędzi. Klamoty spakowałem do firmowej saszetki z logo firmy farmaceutycznej. Z tym logo też była historia ale to opiszę ekstra.
Kwaterowaliśmy w Lesku na agroturystyce , więc bez zbędnej krępacji poprosiłem gospodarza o pomoc. O drugiej w nocy koło było naprawione. Najpierw ustawić motor na pieńkach drewnianych. Wymontować koło z motora i zawieść do wulkanizatora gdzie na maszynie zdjęta zostanie opona. W garażu urządzić mini warsztat. Zaopatrzyć warsztat w piwo , może być Słowackie. Obliczyć ile szprych potrzeba i ile jest surówek no i najważniejsze ile będzie brakować. Jeżeli trzy to można będzie znak mercedesa ułożyć. Brakło więcej , bo pięć albo sześć. Tak więc pozamieniałem troszkę szprych miejscami stosując taktykę naprzemienną. Wszystkie po jednej sztuce wykręcając, oliwkując i wkręcając na właściwe miejsce. Uporawszy się ze szprychami wykonałem stojak do centrowania koła korzystając z dwóch kanistrów na paliwo. Następnie fartuch , opona i dętka. Lekko napompowałem ręczną pompką i wyważyłem koło statycznie na kanistrach. Rano przed montażem koła odpalony został ciągnik i korzystając z jego sprężarki dobiliśmy z gospodarzem ciśnienia na 2, 8 atmosfery. Próbna przejażdżka , pakowanko i powrót do Koszalina. Po pierwszych 100 kilometrach zjazd na tankowanie. Kombinerki już były w wałku narzędziowym i okazały się potrzebne. Naciągu , raczej kasacji luzu wymagało kilka szprych. To uświadomiło mi konieczność ograniczenia prędkości. Około 18 zajechaliśmy do wujostwa odbijając na Kielce , Częstochowę i Katowice. Ta wieś zawsze dawała mi powera , ożywiając wspomnienia dzieciństwa , beztroski i pełnię ideałów. Widok słomianej strzechy na stodole i zapach , ten zapach daje mi moc czy śmoc. No coś daje. Długo nie zabawiliśmy , popijawa , leczenie i dalej Licheń. W drodze do sanktuarium jeszcze kilka razy dociągałem szprychy , a i z prędkością nie przesadzałem. Co tu kryć jechaliśmy jakby komarkiem stosując taktykę wykorzystywania rzeźby terenu. Pod górkę coraz wolniej i na szczycie wolniutko , redukcja i szybciej więc na dołku z 80 pokazywało.
Zaaferowany kołem nie spostrzegłem innego defektu. Mianowicie złej pracy silnika. Doprowadziło to do jego zgaśnięcia w czasie jazdy. Szczęściem miałem zapasowe świece więc niedługo jechaliśmy dalej. I tak jechaliśmy z duszą na ramieniu niby siedząc , a jakby unosząc się nad siodełkami aby odciążyć te nieszczęsne szprychy. Szczęśliwie dojechaliśmy do domu. Koło naprawiłem bardzo starannie i motor sprzedałem. Jazdy bez szprych nikomu nie polecam , a i wrogowi nie życzę. Nawet nie jestem z tego dumny , że mi się udało.
Cieszy fakt , że przywiozłem kilka ciekawych trunków ze Słowacji. Jeden to nawet jeszcze stoi w barku. Taki niedobry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
POOL
5 bieg
5 bieg



Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kosz / Złotów

PostWysłany: Wto 21:22, 27 Mar 2012    Temat postu:

No ale gdyby nie to koło to nie miałbyś co dzisiaj wspominać Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SCORPION
5 bieg
5 bieg



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KOSZALIN

PostWysłany: Śro 11:41, 28 Mar 2012    Temat postu:

i zeby nie to ze sam od dawna coś próbowałeś robić jestes w stanie poradzić sobie z takim czym. Wielu z dzisiejszych motocyklistów dzwoniło by po asistance...

Swoją drogą bardzo podoba mi sie styl twoich opowieści.... brakuje tylko piwka ogniska i gwiazd na niebie....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ZACHODNIOPOMORSKIE FORUM MOTOCYKLOWE Strona Główna -> SKLEPY, SALONY, WARSZTATY MOTOCYKLOWE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin